Krzywiń – to kolejny przystanek w naszej sobotniej wrześniowej podróży…
![Wiatrak w Krzywiniu [1]](https://i0.wp.com/inspirow.anka.com.pl/wp-content/uploads/2019/11/p9030542.jpg?resize=480%2C640&ssl=1)
W dawnych czasach Krzywiń szczycił się trzema działającymi tu młynami-wiatrakami. Do chwili obecnej przetrwały dwa. Jeden z nich stoi przy ulicy Bojanowskiego. Świetnie odrestaurowany w ostatnich latach koźlak, pochodzący z 1698 r., może być przykładem dbałości o dobra naszej kultury. W czasie remontu – właściwie ruiny – młyna zrewitalizowano otoczenie wiatraka. Zbudowano dom młynarza z salką do spotkań, a przy samym młynie w niewielkim zagłębieniu znalazł miejsce niewielki amfiteatr. Całość uzupełnia nowo nasadzona zieleń. Skwer z XVII-wiecznym wiatrakiem jest doskonałym miejscem odpoczynku i przystankiem dla turystów – rowerzystów.
![Wiatrak w Krzywiniu [1]](https://i0.wp.com/inspirow.anka.com.pl/wp-content/uploads/2019/11/untitled-design-6.jpg?resize=800%2C800&ssl=1)
Wiatrak oglądałam i fotografowałam 3 września 2016 roku 🙂