W dzisiejszym wpisie poświęconym książkom chciałabym powrócić pamięcią do książek, które czytałam jako dziecko i do dziś wspominam z sentymentem. Czy i Wy je pamiętacie? Oto niezapomniane lektury szkolne!
Niezapomniane lektury szkolne!
- Astrid Lindgren “Dzieci z Bullerbyn”
- Maria Kownacka “Plastusiowy pamiętnik”
- Jan Grabowski “Puc, Bursztyn i goście”
- Gösta Knutsson “Przygody Filonka Bezogonka”
- Julia Duszyńska “Cudaczek – Wyśmiewaczek”
Dzieci z Bullerbyn

„Dzieci z Bullerbyn” (szw. Alla vi barn i Bullerbyn) – książka dla dzieci napisana przez szwedzką pisarkę Astrid Lindgren w 1947 roku. Następne książki z tej serii to „Więcej o dzieciach z Bullerbyn” (szw. Mer om oss barn i Bullerbyn, 1949) i „Wesoło jest w Bullerbyn” (szw. Bara roligt i Bullerbyn, 1952). Polskie wydanie w przekładzie Ireny Szuch-Wyszomirskiej (pierwsze w 1957) zawiera te wszystkie trzy tytuły w jednym tomie.
W książce dziewczynka o imieniu Lisa opowiada o przygodach swoich i innych dzieci z osady (liczącej trzy zagrody) Bullerbyn w ciągu trzech kolejnych lat.
Pierwowzorem Bullerbyn jest osada Sevedstorp niedaleko miasteczka Vimmerby[1], w którym urodziła się Astrid Lindgren w roku 1907. Jeszcze dziś można oglądać położone obok siebie trzy domy w Sevedstorp, gdzie rodzice przyszłej pisarki przeprowadzili się krótko po jej narodzinach i gdzie spędziła dzieciństwo. [źródło]

Plastusiowy pamiętnik

Plastusiowy pamiętnik – utwór dla dzieci, autorstwa Marii Kownackiej. Po raz pierwszy był zamieszczony w „Płomyczku” (2 września 1931), a jako książka ukazał się w 1936.
Opowiada o Plastusiu – ludziku z plasteliny – ulepionym przez pierwszoklasistkę Tosię. Narracja jest pierwszoosobowa, z punktu widzenia Plastusia, który spisuje wydarzenia związane z nim, jego przyjaciółmi z piórnika Tosi (m.in. ołówkiem, piórem, scyzorykiem, stalówkami i gumką „Myszką”) oraz samą dziewczynką. [źródło]

Puc Bursztyn i goście

Głównymi bohaterami są dwa podwórzowe psy, Puc i Bursztyn. Starszy pies, Puc pilnuje młodszego Bursztyna i udziela mu rad. Bursztyn lubi biegać po podwórzu i łapać motyle. Niespodziewanie spokojne życie Puca i Bursztyna zakłóca przyjazd dwóch “kanapowych” psów z Warszawy, Mikada i Tiuzdeja. Jednak Mikado zaprzyjaźnia się z Pucem i Bursztynem i dlatego postanawia uciec z pociągu, którym wraca do miasta. [źródło]

Przygody Filonka Bezogonka

Filonek Bezogonek (szw. Pelle Svanslös) – postać z książek dla dzieci, mały kotek bez ogona, który wraz z kilkoma innymi kotkami mieszka i przeżywa różne przygody w małych zaułkach położonych niedaleko głównego gmachu biblioteki uniwersyteckiej Uniwersytetu w Uppsali. [źródło]

Cudaczek-Wyśmiewaczek

Cudaczek-Wyśmiewaczek – zbiór osiemnastu opowiadań dla dzieci, autorstwa Julii Duszyńskiej, opublikowanych po raz pierwszy w 1947 roku.
Opowiadania te są połączone osobą głównego bohatera, Cudaczka-Wyśmiewaczka. Bohater ten jest stworkiem niewielkiego wzrostu („cieńszy niż włos”), który według słów autorki „nie je, nie pije, tylko śmiechem żyje”. Stworek ten najczęściej mieszka z jakimś chłopcem lub dziewczynką i podjudza ich, by się gniewały i obrażały, a kiedy to osiągnie – śmieje się z nich. [źródło]

***
A do jakich lektur Wy wracacie pamięcią?
Ooooo, pamiętam wszystkie te książki! Najbardziej z nich lubiłam Dzieci z Bulerbyn (najbardziej pamiętam wyprawę do sklepu 😀 ), a teraz przypomniałam sobie, że ten Cudaczek był świetny! Mama nam go czytała 🙂
Tak, Dzieci z Bullerbyn są chyba najlepsze! Nawet teraz czasem sobie przypominam i lubię do niej wracać 🙂
„Plastusiowy pamiętnik” pamiętam doskonale… Pamiętam „Ronja córka zbojnika” – rysowałam w zeszycie ilustracje do tej lektury. Przy „Ten obcy” spłakałsm się jak bobr… „Karolcia”, „Tajemniczy ogród”… to były lektury… 😍 😍 😍
O tak! Ten obcy i Tajemniczy ogród… też ulubione!
Dzieci z B pamiętam bardzo dobrze 🙂 szczególnie ilustracje. Plastusia zawsze chciałam mieć, ale zawsze jak ulepiłam z plasteliny ludzika do piórnika, to mu nóżki odpadały, albo rączki. Przerzuciłam się później na rysowane i wycinane ludki 😛
Z pozostałych kojarzę jeszcze Puca i Bursztyna ale słabo, nie przypadli mi do gustu 😀
Moja lista książeczek z dzieciństwa wygląda całkiem inaczej 😀
Z czasów przed szkołą dodam jeszcze Zajączek z rozbitego lusterka – znasz? A w Dzieciach zawsze im zazdrościłam tej poczty na sznurkach od okna do okna 😉
Nie znam zajączka 🙂 Ale miałam Mysz w zegarze 😀 O książeczkach z dzieciństwa, to ja bym mogła długo 🙂
A pocztę na sznurku udało mi się zrealizować z sąsiadką 😛
No ja z przyjaciółką miałam ten problem, że między naszymi domami stał jeszcze dom sąsiada 😉
Dzieci z Bullerbyn czytałam kilkanaście razy. No i jeszcze Nasza mama czarodziejka i Piotruś pierwszak.
Ja też kilkanaście… ale tamtych dwóch nie znam 🙂
Mogę podesłać. Ciągle u mnie na półce stoją
Aaa na razie nie, bo mam ogromny stos w realu i długą listę na Legimi 🙂 Ale dziękuję 🙂