Podczas pierwszego spotkania Uscrapowanych, które zorganizowałyśmy w Kotlinie Kłodzkiej, jedną z wykonywanych prac było właśnie pudełko eksplodujące.

Robiłam je w bardzo toporny sposób, odrysowując na kartce bloku technicznego szablon (kupiony w jednym ze scrapowych sklepów internetowych).

Wnętrze ozdabiałam kolorowymi kartkami, własnoręcznie wykonanymi ozdobami i wycinankami z dziurkaczy – nie dysponowałam jeszcze wtedy żadnym profesjonalnym urządzeniem. I chociaż mam świadomość niedociągnięć, jestem z tego pierwszego pudełeczka bardzo dumna!
